Jest to niestety gorzka prawda, że niektóre nieuczciwe i chcące się jak najszybciej dorobić seedbanki sprzedają nasion marihuany, z których niestety nie wyrastają takie rośliny, jakie grower by oczekiwał przynajmniej po samym opisie.
Zawsze Sprawdzaj Kto Jest Producentem Danych Nasion Marihuany, Które Chcesz Kupić
Uprawa marihuany jest w niektórych krajach legalna, w innych zaś nielegalna. Jednak w prawie wszystkich krajach legalny jest import oraz eksport nasion konopi indyjskich, co prowadzi do tego, że wiele seedbanków działa w tak zwanej szarej strefie rynkowej. Do tego dochodzi fakt, że niektórzy hodowcy nasion marihuany nie przywiązują żadnej uwagi do tego, w jaki sposób ich nasiona zostały wyprodukowane i jakiej są jakości. Oczywiście nie mówimy tutaj o znanych i od kilkadziesiąt lat działających producentach nasion konopi, jak: Akseeds i Dutch Passion oraz Green House Seeds czy Royal Queen Seeds a o takich, które w magiczny sposób istnieją na rynku od kilku miesięcy, może paru małych lat, a już mają w swoim asortymencie całą gamę najróżniejszych odmian nasion marihuany, które znane marki udoskonalały i dopracowywały przez kilkanaście lat.
Growerzy muszą przez to zmierzyć się z wieloma problemami, które pochłaniają dużo nerwów, ale i też pieniędzy. A do takich należą:
1. Niski wskaźnik kiełkowania nasion konopi.
2. Rośliny produkujące nasiona marihuany, które nie mają nic wspólnego z odmianą, którą właściwie powinny być.
3. Feminizowane nasiona, które stają się męskimi albo hermafrodytami.
4. Złożone zamówienia na nasiona konopi, które nie zostały poprawnie zrealizowane, ponieważ klient dostał albo złe nasiona, albo za mało nasion albo w ogóle ich nie dostał, bo trafił na oszustów.
5. Producenci nasion marihuany, którzy wprowadzają na rynek nasiona, których genetyka nie jest ustabilizowana (a stabilizacja trwa kilka lat) i przez to nieregularnie rosną, czyli w praktyce w ogóle nie są zgodne z opisem danej odmiany.
6. Sprzedawcy nasion konopi indyjskich, którzy odmawiają wymiany bądź zwrotu kosztów za niedobre nasiona.
7. Oszuści (zarówno producenci nasion jak i ich sprzedawcy), którzy przez krótki okres czasu sprzedają tandetne nasiona marihuany i po kilku tygodniach znikają z rynku, aby pojawić się pod nową nazwą i z nowym logo.
Gdybyśmy tak mieli wymienić nazwy wszystkich tego rodzaju producentów oraz sprzedawców nasion marihuany, zarówno w Europie, jak i też za oceanem, to mielibyśmy jeszcze więcej wrogów, niż i tak już mamy… Osoby z branży cannabisowej wiedzą, że wielu producentów oraz sprzedawców nasion konopi indyjskiej oferuje nasiona bardzo złej jakości. Wiedzą też, że wiele takich firm, także bardzo znanych, prowadzonych jest przez ludzi, którzy w ogóle nie mają o tym zielonego pojęcia i nie wiedzą, jaką genetykę właściwie sprzedają – i całkowicie im to zwisa. Dlatego growerzy muszą być szczególnie ostrożni i bardzo dobrze przemyśleć, gdzie zakupią swoje nasiona marihuany.
Aby się zabezpieczyć, każdy grower powinien zwrócić uwagę na następujące rzeczy:
1. Przy pierwszym zakupie zamówić jak najmniejszą liczbę nasion, aby tylko przetestować, w jaki sposób dany sprzedawca dokonuje wysyłki i jak wygląda obsługa klienta. Należy też wysadzić nasiona, aby móc ocenić ich jakość (oczywiście w kraju, gdzie uprawa nie jest zabroniona).
2. Jeśli jest to możliwe (a w dobrych seedbankach jest) należy nalegać na wysyłkę nasion marihuany w oryginalnych opakowaniach.
3. Profesjonalne i rzetelne seedbanki oferują telefoniczny kontakt, aby każdy klient mógł dowiedzieć się niezbędnych dla niego informacji na temat odmian nasion konopi indyjskich, gwarancji na nasiona, wymiany, dyskretnej wysyłki oraz innych.
4. Sprawdzenie w internecie opinii innych klientów na temat sprzedawcy oraz oferowanych przez niego nasion konopi, pamiętając jednak o tym, że komentarze mogą być też sfałszowane.
5. Przy zakupie nasion niekoniecznie podawać adres, pod którym nasiona są wysiewane (mówimy tutaj o kraju w którym uprawa jest legalna), zamawiać paczki za pobraniem i upewnić się, że dany seedbank nie gromadzi danych swoich klientów, czyli dba o anonimowość.
6. Grower powinien fotograficznie udokumentować każdy problem z nasionami, jak niski wskaźnik kiełkowania, hermafrodyty, czy rośliny, które, np. miały być sativami a okazały się być indicami, aby mieć dowód na to, że nasiona były wadliwe, jednak rzetelne firmy uznają reklamację nawet bez zdjęć.
7. Jeśli reklamacja nie przejdzie to zawsze można wszystko opisać na forach w internecie i ostrzec innych klientów.
8. Zadowolony klient zawsze wynagradza swój zaufany seedbank i zamawia u niego ponownie, a z innymi dzieli się pozytywnymi doświadczeniami – każdy dobry seedbank docenia dobrych i stałych klientów, np. rabatami lub gratisami.