syntetyczne cannabinoidy to dopalacze

Występują pod nazwami “Spice Gold”, “Smoke”, czy “Yucatan Fire” i oficjalnie są mieszanką ziół. W rzeczywistości są one jednak nasączone syntetycznym cannabisem – i okazuje się, że są one bardziej ryzykowne niż naturalna marihuana.

Cannabis to jeden z najstarszych, znanych środków odurzających. Zaraz po alkoholu i tytoniu jest on na trzecim miejscu najczęściej spożywanych, psychoaktywnych substancji. Głównym składnikiem aktywnym cannabisu jest tetrahydrocannabiol (THC), które wchodzi w reakcje z odpowiednimi receptorami w naszym mózgu. W jaki sposób te receptory działają, nauka odkryła w przeciągu ostatnich 20 lat. Cele tych odkryć były bohaterskie, ponieważ chodziło o stworzenie nowych leków na nowotwory oraz stwardnienie rozsiane. Rzeczywiście amerykańscy naukowcy John Huffman oraz jego koledzy stworzyli całkowicie nowy przemysł, który produkuje coraz to nowe, syntetyczne cannabinoidy. Do momentu, aż są one zakazywane, mijają miesiące albo lata, a przez ten czas mogą one być całkowicie legalnie i w łatwy sposób kupowane przez internet w tak zwanych Headshopach. Niedoceniany problem tkwi w tym, że takie dopalacze często działają silniej niż naturalne cannabinoidy. JWH-018, występujący pod nazwą “Spice”, jest ponoć aż cztery razy silniejszy – wskazują na to bynajmniej testy przeprowadzone na myszach. “Psychoaktywny potencjał różnych syntetycznych cannabinoidów jest bardzo zróżnicowany i prawie że nieznany”, wyjaśniają eksperci. “Niezależnie od tego ich dawka w poszczególnych mieszankach ziołowych nie jest zawsze taka sama, przez co ich oddziaływanie dzieżko jest przewidzieć. Osoby, które dobrowolnie spożywają syntetyczne cannabinoidy, również dobrowolnie bawią się w króliki doświadczalne. “Cannabinoidy ogólnie posiadają relaksujące i poprawiające humor działanie. U niektórych konsumentów nasila się również percepcja zmysłów, jak wzrok czy słuch, inni wykazują zwiększoną potrzebę komunikacji. Cannabis może jednak mieć też negatywne oddziaływania: przygnębiony nastrój, niepokój, strach, dezorientacja aż po reakcje paniczne i paranoje. Także tachykardia, czyli kołatanie serca, nudności i zapaść krążeniowa mogą być bezpośrednimi konsekwencjami. Nowe, syntetyczne cannabinoidy powodują, oprócz skutków typowych dla cannabisu, w zależności od sytuacji również ciężkie oznaki zatrucia, jak wykazały badania Uniwersytetu w Freiburgu. W tym celu naukowcy przeanalizowali dane toksykologicznego centrum w Freiburgu. W latach 2008 – 2011 leczono tam łącznie 48 pacjentów, którzy zażyli syntetyczne cannabinoidy.

Naukowców Zaalarmowały Nietypowe Symptomy

Jak się okazało, u części pacjentów pojawiły się symptomy, które są raczej nietypowe dla spożycia cannabisu. Agresywne zachowanie, napady padaczkowe, wysokie ciśnienie krwi, ciężkie nudności i niedobór potasu. Potas odgrywa ważną rolę przy wielu funkcjach organizmu. Przy jego niedoborze mogą wystąpić takie objawy jak zmęczenie, niedowład mięśni, aż po zaburzenia akcji serca. Kolejnym niebezpieczeństwem dopalaczy jest ich działanie uzależniające. Spice itp. silniej uzależniają niż działanie zwykłego cannabisu, przypuszczają naukowcy. JWH-018 w 2009 roku został w trybie przyśpieszonym zakazany, a od lipca 2012 roku również niektóre syntetyczne cannabinoidy, które są, między innymi, zawarte w “Spice” zostały wpisane na listę środków zakazanych. W listopadzie 2016 roku w Niemczech zaostrzono nawet prawo i od tamtej pory obejmuje ono również grupy substancji wszystkich syntetycznych cannabimimetyków. Od tamtej pory ich handel, import, eksport, zażywanie oraz produkcja są całkowicie zakazane i karalne. W porównaniu do cannabisu spożywanie podobnych w działaniu dopalaczy wśród społeczeństwa jest wprawdzie mało rozpowszechnione, jednak dla wielu jest “Spice” itp. wyjściem awaryjnym, jeśli ludzie nie mają nawet szansy zdobyć cannabisu.