Trzeba przyznać, że sama nazwa „regulator wzrostu roślin” brzmi dość nieszkodliwie, jednak w przypadku konopi indyjskich należy pamiętać, że są to rośliny, które są w różny sposób konsumowane przez człowieka.
Sztucznie zmodyfikowana marihuana powinna odstraszać każdego użytkownika konopi. Z pewnością słyszałeś o niebezpieczeństwach związanych z pestycydami, fungicydami i zanieczyszczeniem metalami ciężkimi Twoich roślin konopi, ale teraz pojawiło się kolejne chemiczne ryzyko związane z uprawą konopi.
Sztucznie zmodyfikowana marihuana to dosyć nowa koncepcja jeśli chodzi o tą roślinę. Jest ona napędzana dążeniem do uzyskania większych plonów i większych pąków, przy zaoszczędzeniu czasu i pieniędzy. Niektórzy growerzy idą na skróty spryskując swoje rośliny konopi szkodliwymi regulatorami wzrostu i rozwoju roślin.
Co To Są Regulatory Wzrostu i Rozwoju Roślin?
W latach 30-tych ubiegłego wieku amerykańscy rolnicy przeżywali istną rewolucję chemiczną. W tym czasie amerykańskie rolnictwo z otwartymi ramionami i wielkim entuzjazmem przyjęło syntetyczne środki chemiczne, takie jak nawozy, pestycydy, fungicydy i inne, które w Stanach Zjednoczonych są znane jako plant growth regulators, w skrócie PGR.
Częścią tego było odkrycie nowego rodzaju zastosowania środków chemicznych, obecnie nazywanych roślinnymi hormonami, regulatorami wzrostu lub rozwoju roślin. Początkowo stosowano je w uprawie ananasów, aby poprawić produkcję kwiatów, ale rolnicy szybko wpadli na pomysł, aby zastosować je również do wielu innych upraw.
Regulatory wzrostu roślin są stosowane w uprawach roślin w celu kontrolowania ich wzrostu w bardzo specyficzny sposób. W przypadku marihuany oznacza to powstanie bardziej krzaczastych roślin, gęstszych pąków lub większych zbiorów. Poza roślinami konopi można nimi pryskać, np. drzewa, aby utrzymać ich niski wzrost pod systemem nawadniającym bądź w celu zachowania trwałości owoców.
Oficjalna definicja mówi, że regulatory wzrostu roślin to substancje chemiczne stosowane w celu zmiany wzrostu rośliny lub części rośliny. Hormony to substancje naturalnie wytwarzane przez rośliny, które kontrolują normalne funkcje roślin, takie jak wzrost korzeni, rodzenie i opadanie owoców, wzrost i inne procesy rozwojowe.
Chociaż rolnicy stosowali regulatory wzrostu roślin bez ograniczeń przez większą część XX wieku, obecnie są one silnie regulowane, a niektóre z nich są nawet całkowicie zakazane.
Trzy Najbardziej Rozpowszechnione Regulatory Wzrostu Roślin
Niestety, powszechność stosowania regulatorów wzrostu roślin w roślinach marihuany jest nieznana. Ponieważ duża część przemysłu konopi nadal działa na czarnym rynku, nie ma możliwości sprawdzenia, które że regulatory wzrostu roślin są używane do pryskania tych roślin i ilu hodowców ich używa. Oczywiście legalizacja marihuany pozwoliłaby na kontrolowane uprawy roślin konopi indyjskich i tym samym konsumenci mieliby pewność, że kupują sprawdzony, a co najważniejsze, całkowicie bezpieczny dla ich zdrowia produkt.
Co jest najbardziej niepokojące to fakt, że większość chemicznych nawozów do uprawy roślin konopi nie musi zawierać listy swoich składników. Nadal można kupić wiele regulatorów wzrostu roślin w sklepach stacjonarnych czy online. Jeśli czytasz etykietę danego produktu, możesz nawet nie wiedzieć, że zawarte są w nim sztuczne regulatory wzrostu.
Dobra rada: jeśli dany nawóz chemiczny obiecuje niesamowite plony, a na jego etykiecie nie widnieje żaden skład, być może masz do czynienia ze sztucznym regulatorem wzrostu.
Daminozyd (Alar)
Według podanych informacji przez Wydział Rolnictwa Uniwersytetu na Florydzie, chemicy pierwotnie opracowali ten środek do roślin ozdobnych. Dzisiaj jest to słynny nawóz do chryzantem. Po zastosowaniu hamuje on wzrost rośliny, skracając odstęp międzywęźli, dzięki czemu roślina zyskuje korzystny pokrój oraz większą równomierność wzrostu i kwitnienia.
W przypadku roślin konopi indyjskich, jest to przydatne w systemach hydroponicznych w pomieszczeniach o ograniczonej powierzchni. Wtedy to roślina hamuje swój wzrost i skupia się na wyprodukowaniu maksymalnej liczby pąków.
Istnieją trzy powszechne nazwy handlowe nawozów, pod którymi jest on stosowany: B-Nine, Compress i Dazide, ale w przypadku roślin marihuany może również występować pod innymi nazwami. Stosowany w uprawie konopi, może pomóc w kontrolowaniu fizycznych cech rośliny, ale także zmniejsza produkcję terpenów i kannabinoidów.
Już w 1989 roku amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) zakazała użycia daminozydu we wszystkich zastosowaniach produktów spożywczych. Daminozyd został zakazany, ponieważ powodował wzrost nowotworów u zwierząt laboratoryjnych.
Na podstawie 12-miesięcznego badania EPA stwierdziła, że ta substancja chemiczna jest rakotwórcza. W swoim raporcie z 1989 roku EPA ostrzega, że zawartość daminozydu w diecie stosowanej przez całe życie może spowodować niedopuszczalne ryzyko dla zdrowia publicznego. Również w Europie daminozyd jest zakazany w produkcji żywności.
Chlorek Chlorocholiny
Chlorek chlorocholiny to kolejny regulator wzrostu opracowany dla kwiatów ozdobnych, ale teraz jest on używany również przez niektórych hodowców roślin konopi. Jest on znany pod różnymi nazwami handlowymi, takimi jak Citadel, Cycocel i E-Pro. Chlorek chlorocholiny stosowany w przypadku roślin ozdobnych, zbóż i konopi ogranicza wzrost wegetatywny.
Według Pub Chem, jest on stosowany jako inhibitor wzrostu roślin do produkcji roślin o silniejszych, grubszych łodygach, ułatwiając wzrost kwiatów ozdobnych i upraw zbóż. Jest to inhibitor wzrostu roślin i agrochemikalia. Pub Chem to baza danych wszystkich związków chemicznych.
Większość jurysdykcji klasyfikuje chlorek chlormekwatu jako substancję niebezpieczną. Przypadkowy kontakt, zarówno przez wdychanie jak i wchłanianie przez skórę, może powodować podrażnienie dróg oddechowych oraz skóry. Często występują również nudności i wymioty. Długotrwały kontakt może powodować obrzęk płuc.
Niestety, większość testów nie została jeszcze zakończona, co oznacza, że chlorek chloromekwatu jest nadal szeroko stosowany we wszystkich obszarach rolniczych, w tym w uprawie konopi.
Paklobutrazol
Paklobutrazol ma kilka zastosowań w rolnictwie, w tym w uprawie roślin ozdobnych, drzew, trawników i konopi. Jest on środkiem opóźniającym wzrost roślin i fungicydem triazolowym oraz znanym antagonistą hormonu roślinnego gibereliny. Wspomaga równomierne kwitnienie i zwiększa gęstość wzrostu wegetatywnego, jednocześnie hamując wzrost w górę.
W przypadku roślin konopi poprawia jednolitość pąków, utrzymując rośliny niskie i krępe, przez co niektórzy hodowcy upraw hydroponicznych wręcz go kochają. Niestety ten regulator wzrostu hamuje nie tylko wzrost fizyczny rośliny. Paklobutrazol uniemożliwia roślinom wytwarzanie normalnego profilu terpenów i kannabinoidów. Nawet jeśli pąk wygląda tak samo, to jego moc będzie o wiele słabsza a smak o wiele gorszy niż w przypadku rośliny nim nie pryskanej.
Mimo, że jego stosowanie w większości krajów nie jest zakazane, to ostatnie badania przeprowadzone na szczurach pokazują, że ta substancja chemiczna ma kilka toksycznych efektów. Zmniejsza aktywność przeciwutleniaczy w mózgu, uszkadza cykl reprodukcyjny i zmniejsza przeżywalność potomstwa tych zwierząt.
Jak Rozpoznać Sztucznie Zmodyfikowaną Marihuanę?
W przeciwieństwie do innych pestycydów, które nie powodują niepokojących zmian wizualnych rośliny, sztucznie zmodyfikowane rośliny konopi indyjskich, bądź sama marihuana, są na szczęście łatwe w odróżnieniu.
Pąki roślin, które zostały spryskane tymi chemicznymi hormonami zazwyczaj wyglądają jak gęsto ubite kłęby włosów, a nie piękne pąki pokryte kryształami.
Im więcej regulatorów wzrostu i rozwoju zastosowano, tym bardziej jest to widoczne na roślinie:
- Całe pąki, od góry do dołu, są zdominowane przez dużą ilość pomarańczowych włosków (jest ich znacznie więcej niż zwykle).
- Pąki nie mają typowego, jaskrawego koloru zieleni, żółci czy fioletu.
- Pąki są bardzo zbite i twarde jak kamień.
- Wnętrze pąków może wydawać się gąbczaste lub miękkie.
- Pąki są mniejsze niż zazwyczaj.
- Przy bliższym przyjrzeniu się można zauważyć minimalny rozwój trychomów.
- Pąki nie pachną jak typowe zioło, ponieważ produkują minimalną ilość terpenów.
Jak Niebezpieczna Dla Zdrowia Jest Sztucznie Zmodyfikowana Marihuana?
Istnieje kilka głównych obaw związanych z obecnością regulatorów wzrostu i rozwoju roślin w produktach konsumenckich. Jednak wiele tych regulatorów (nawet poza tymi wymienionymi powyżej) jest stosowanych w całym rolnictwie, od zbóż, przez warzywa, po uprawę konopi.
Przy dziesiątkach różnych regulatorów wzrostu i rozwoju stosowanych obecnie na polach i w szklarniach, nie wszystkie z nich otrzymały uwagę naukowców, na jaką zasługują. Dwa takie przykłady, chlorek chlormekwatu i paklobutrazol, są już znane ze swoich toksycznych skutków, ale badania nad nimi są nadal na wstępnym etapie. Wyprowadzenie badań z laboratorium do długoterminowych, kontrolowanych badań na ludziach jest dużym wyzwaniem.
Niewiarygodne jest to, że nawet jeśli niektóre regulatory wzrostu i rozwoju roślin są zakazane (jak daminozyd), to mimo to są one ograniczone tylko dla tradycyjnych roślin spożywczych. Marihuana nie jest rośliną żywnościową i dlatego często umyka uwadze.
Jak ludzki organizm reaguje na daminozyd w przypadku jego wdychania? Czy jego działanie jest inne w momencie, gdy jest spożywany doustnie? Istnieje wiele obaw i niewiele odpowiedzi.
Do głównych niebezpieczeństw dla ludzkiego zdrowia, jakie niesie za sobą jakiekolwiek spożywanie regulatorów wzrostu i rozwoju roślin należą:
- Długotrwałe uszkodzenie płuc,
- Ograniczona płodność lub nawet bezpłodność,
- Negatywny wpływ na rozwój płodu,
- Obniżenie poziomu aminokwasów w mózgu,
- Mniejsza pojemność antyoksydacyjna w mózgu,
- Rozwój nowotworów,
- Śmierć.
